Jeśli regularnie korzystasz z internetowej skrzynki pocztowej, to więcej niż pewne, że cenisz wartościowe i konkretne informacje. Ostatnią rzeczą, której pragniesz, jest otrzymywanie zalewających Twoją pocztę e-maili, których nawet nie chcesz otworzyć. Być może nawet masz już za sobą rezygnację z subskrypcji newslettera, bo był on do Ciebie wysyłany zbyt często lub Twoje zainteresowanie ofertą danej firmy znacznie spadło. Każdy użytkownik poczty e-mail jest narażony na mnogość informacji przesyłanych drogą elektroniczną w formie newslettera. Co więcej, na rynku powstają kolejne firmy, które decydują się na dotarcie do klientów za jego pomocą, dlatego też rezygnacja z subskrypcji staje się coraz częściej praktykowana. Wszystko po to, by należycie filtrować swoje wiadomości i dostawać takie, którymi jest się naprawdę zainteresowanym.
Chcę zrezygnować z newslettera, a nie mogę
Bardzo często jednak proces wypisania się z nieinteresującej nas listy mailingowej okazuje się trudniejszy niż przypuszczaliśmy. Dlaczego? Oto cztery najczęściej popełniane błędy, które uniemożliwiają rezygnację z subskrypcji.
1. Ukrywanie linku rezygnacji
Link rezygnacji z subskrypcji powinien spełniać trzy kryteria: widoczność w każdym w newsletterze, należyte opisanie i poprawne działanie. Zwykle link do rezygnacji jest umieszczany małą czcionką na dole newslettera i bywa tak, że nie jest on nazwany po imieniu, a ukryty pod słowami „Kliknij tutaj”. Ułatwienie subskrybentom odnalezienia odnośnika do rezygnacji z subskrypcji sprzyja niepożądanemu blokowaniu newslettera w inny sposób, czyli oznaczania go jako spam.
2. Konieczność logowania przed wypisaniem się z listy mailingowej
Konieczność logowania przed wypisaniem się z listy mailingowej powoduje frustrację subskrybenta. Dlaczego? Subskrybent chce zrezygnować z newslettera szybko i bezproblemowo, a takie działanie mu tego nie umożliwia. Ponadto zdecydowana większość z nich nie pamięta hasła, które zostało użyte do procesu logowania, a opcja jego przypomnienia i inne procesy (oczekiwanie na e-mail z hasłem, resetowanie hasła i powtórne logowanie się) znacznie bardziej wydłużają czas wypisu z listy mailingowej i denerwują subskrybentów.
3. Brak uprzedzenia, co dalej
Jeśli proces rezygnacji z listy mailingowej wymaga wysłania dodatkowej wiadomości lub kliknięcia w konkretny link otrzymany w kolejnym e-mailu, należy uprzedzić o tym subskrybenta. Brak takiej informacji spowoduje nie tylko jego irytację, lecz także duże prawdopodobieństwo oznaczenia niepożądanych wiadomości jako spam.
4. Traktowanie rezygnacji z newslettera jako utratę klienta
Wypisanie się subskrybenta z listy mailingowej nie jest równoznaczne z tym, że przestanie on być klientem danej firmy. To próba zatrzymania subskrybenta na siłę może spowodować jego zniechęcenie do danej firmy.
E-mail marketing przyszłości
Aby w przyszłości zmniejszyć ilość rezygnacji z subskrypcji warto zbierać informacje o powodach rezygnacji subskrybentów z listy mailingowej. Najlepszym pomysłem na to jest krótka ankieta na stronie z wypisem z newslettera i dokładna analiza informacji zwrotnych od osób rezygnujących.
Należy także pamiętać, że pożegnanie z subskrybentem jest okazją do pozostawienia po sobie dobrego wrażenia. Pozytywnie zaskoczony użytkownik, nawet jeśli z przekonaniem zrezygnował z subskrypcji, może pozostać wartościowym klientem dla firmy.
Rezygnacje z newslettera nie są wśród ich wydawców działaniami pożądanymi. To jednak nie znaczy, że proces ten należy użytkownikom utrudniać, gdyż może się to obrócić przeciwko dobru firmy. Warto także wziąć pod uwagę fakt, iż usprawnienie procesu rezygnacji z subskrypcji będzie służyć obu stronom. I nie zapominać o tym, że najlepszym sposobem na zmniejszenie liczby rezygnacji z subskrypcji jest… dostarczanie wartościowych dla odbiorcy treści.